Przygotowując się do podróży, zawsze zabieram ze sobą trochę przekąsek, aby nie być uzależnioną od przydrożnych barów. Od pewnego czasu zwracam coraz większą uwagę na to, co jem w czasie jazdy, rezygnując z hot-dogów i batonów, na rzecz warzyw i własnoręcznie przygotowanych kanapek. Niestety często spotyka się trend jedzenia w podróży tłustych i wysokokalorycznych posiłków - jest to głównie spowodowane tym, że bary fast-food i ulokowane przy stacjach benzynowych bistra najczęściej tylko takie jedzenie mają nam do zaproponowania. [caption id="attachment_282" align="alignright" width="300"]kanapki na podróż W zestawie podstawowym na podróż są kanapki[/caption] Znane jest też, skądinąd ekstremalne zjawisko, robienia sobie w trakcie wyjazdu "wakacji" od zdrowego jedzenia. Nietrudno sobie wyobrazić, jak mogą się czuć nasz żołądek i wątroba po zbombardowaniu ich takimi ilościami tłuszczu, soli i cukru, do przyjmowania których nie są przyzwyczajone w codziennej diecie. Ja zachęcam Was do przygotowania całkiem innego, apetycznego i lekkiego prowiantu na podróż, dzięki czemu nie grozi Wam niestrawność.

Zamiast chipsów, batonów i słodzonych napojów

Wybierając jedzenie na podróż trzeba pamiętać o dwóch zasadach. Jedzenie powinno być:

  • lekkostrawne i nie pobudzać zbytnio perystaltyki jelit
  • łatwe w przechowywaniu

Najlepiej sprawdzi się suchy prowiant i sztandarowy produkt, czyli kanapki. Te jednak również należy przygotować rozsądnie. Unikajmy łatwo psujących się wędlin, na rzecz żółtego sera. Urozmaiceniem dla niego będą: hummus i wszelkiego typu pasty warzywne, które możemy w prosty sposób przygotować samodzielnie w domu. Alternatywą dla kanapek może być tortilla z warzywami czy kawałkami kurczaka lub indyka. Warto zabrać ze sobą warzywa i owoce, ale w osobnych pojemnikach i wybierając te, które nie są zbyt miękkie, a więc odpadają np. maliny, truskawki, arbuz czy mango. Z owoców sprawdzą się winogrona, czereśnie (te twardsze), borówki czy jabłka pokrojone na kawałki. Z warzyw polecam rzodkiewkę i marchewkę pokrojoną w słupki.

Coś słodkiego na ząb

Oprócz słonych przekąsek, warto zabrać ze sobą coś słodkiego. Zamiast naszpikowanych tłuszczami trans batonikami, lepiej przygotować zdrowe małe co nieco np. w postaci ciasteczek owsianych z bakaliami lub muffinek. Jako słodycz można potraktować też mieszankę studencką, czyli najpopularniejszą z mieszanek orzechów i rodzynek - ona nas nasyci i doda energii. Komponując jedzenie na podróż, nie zapominajmy o napojach. Najlepiej ugasi pragnienie oczywiście woda mineralna, ale warto też zabrać ze sobą, o ile warunki nam na to pozwalają, termos z herbatą lub kawą. Choć z dostępnością tej ostatniej akurat nie będziemy mieli problemu - można ją kupić praktycznie na każdej stacji benzynowej. A jakie Wy macie patenty na zdrowe przekąski na podróż?